Złodzieje nie ustają w wysiłkach, aby opracować jak najlepszą metodę kradzieży współcześnie produkowanych samochodów. Niedawno na łamach naszego bloga pisaliśmy o głośniku JBL, w którym przestępcy ukrywali niebezpieczną dla samochodów elektronikę. Jak widać, technika o nazwie „CAN injection” się przyjęła, bowiem prócz głośnika złodzieje zaczęli wykorzystywać również kultowy model telefonu komórkowego z początku lat 2000. Chodzi o Nokię 3310. Stara Nokia i kradzież samochodu – na czym polega proceder?
Nokia i kradzież samochodu – słabe punkty w konstrukcji współczesnych samochodów
Jak już wielokrotnie wspominaliśmy, wszystkie nowo produkowane samochody wyposażone są w magistralę CAN i złodzieje doskonale o tym wiedzą. Dlatego właśnie na przestrzeni lat zmieniły się również metody ich działania. Niegdyś do skutecznej kradzieży wystarczył zestaw najbardziej podstawowych warsztatowych narzędzi. Dzisiaj jednak królują nowoczesne, elektroniczne urządzenia, które można kupić w sieci za kilka lub kilkanaście tysięcy euro.
CanLock może zabezpieczyć przed
kradzieżą również Twoje auto
Wypełnij formularz, a my sprawdzimy czy możemy Ci pomóc
Uzyskanie fizycznego dostępu do okablowania magistrali CAN stanowi ogromne niebezpieczeństwo dla pojazdu. Przewody takie znajdują się w trudno dostępnych miejscach w głębi pojazdu, ale gdzieniegdzie można się do nich dostać z zewnątrz, np. wywiercając niewielki otwór w karoserii. Na zlokalizowaniu takich punktów skupiają się obecnie przestępcy. W przypadku Range Roverów takim miejscem jest klapa bagażnika, wykonana z delikatnego materiału kompozytowego. Wywiercenie dziury w odpowiednim miejscu pozwala uzyskać fizyczny dostęp do wiązki CAN. Podobnie jest w przypadku modeli Alfa Romeo: Giulia i Stelvio. Tu natomiast dostęp do magistrali można uzyskać demontując zamontowany z przodu pojazdu radar, który jest elementem systemu Forward Collision Warning.
Zobacz też: Jak łatwa jest kradzież Alfa Romeo?
Nokia i kradzież samochodu – na celowniku znów Toyota
W serwisie Motherboard można znaleźć krótki filmik, opublikowany na YouTube. Mężczyzna na filmie próbuje uruchomić bez kluczyka Toyotę, co oczywiście nie udaje mu się z racji istnienia fabrycznych zabezpieczeń. Po chwili jednak wyciąga on bardzo niepozornie wyglądający przedmiot, a mianowicie wiekowy model Nokii 3310. Dla wielu osób jest to przedmiot kultowy – zyskał miano telefonu niezniszczalnego, a dobrze utrzymane egzemplarze osiągają na aukcjach zawrotne ceny.
Następnie mężczyzna, za pomocą kabla łączy telefon z elektroniką Toyoty i wybiera kilka opcji na ekranie. Po chwili udaje mu się uruchomić silnik bez najmniejszego problemu, mimo braku oryginalnego pilota.
Jak więc widać, technologia kradzieży samochodów zwana „CAN injection” ma się bardzo dobrze. Na rynku znajdziemy coraz więcej urządzeń wykorzystujących ten rodzaj elektroniki. Do sprzedawania tego typu narzędzi złodzieje wykorzystują postawione na szybko strony internetowe lub kanały Telegram. Ceny takiej Nokii 3310 wahają się od 2700 do nawet 19 600 dolarów! Kwota wydaje się wysoka, jednak należy pamiętać, że złodziej wyposażony w takie urządzenie jest w stanie dokonać kilku kradzieży dziennie. Pieniądze zatem błyskawicznie się zwracają.
Nokia i kradzież samochodu – elektronika jak w głośniku JBL
Technologię CAN injection opisał w 2022 roku amerykański badacz ds. cyberbezpieczeństwa Ian Tabor, a wszystko zaczęło się od wykrycia uszkodzenia w jego samochodzie – złodzieje zdemontowali mu bowiem przedni, lewy reflektor. Początkowo Tabor myślał, że to zwykły akt wandalizmu, jednak wkrótce auto zostało skradzione. Badacz zorientował się, że poprzez demontaż lampy złodzieje zapewnili sobie dostęp do magistrali CAN w najbardziej newralgicznym punkcie auta.
Ian Tabor zdecydował się podszyć pod zdecydowanego klienta i zakupił urządzenie, aby dokonać inżynierii wstecznej i przekonać się, w jaki sposób złodzieje przejęli jego samochód. Okazało się, że mimo wysokiej ceny „głośnika JBL”, w środku znajdują się dodatkowe części warte nie więcej niż.. 10 dolarów.
Nokia i kradzież samochodu – na czym polega CAN injection?
Bohater przekonał się, że nowa metoda kradzieży polega na dostaniu się do wewnętrznej komunikacji w CAN i wygenerowaniu fałszywych komunikatów o poprawności kluczyka – dzięki temu immobilizer może się odblokować. Problem polega na tym, że w większości samochodów poruszających się po drogach, tego typu wewnętrzna komunikacja nie jest chroniona – odbiorniki w samochodzie ufają jej „w ciemno” właśnie dlatego, że jest wewnętrzna.
Problem polega na być może wadliwej, a na pewno bardzo podatnej na ataki architekturze magistrali CAN w skradzionej Toyocie. Uproszczony schemat znajduje się na obrazku.
Z powyżej zamieszczonego schematu możemy zobaczyć, że w przypadku Toyoty złodzieje włamują się najpierw do okablowania oznaczonej na czerwono magistrali (tej, do której podłączony jest ECU odpowiedzialny za rozpoznawanie klucza), a następnie używają prostego urządzenia do wygenerowania fałszywych komunikatów. Łącząca instalacje bramka (Gateway, który po prostu kopiuje komunikaty w tę i z powrotem) przesyła tę informację do „zielonej” magistrali CAN. Złodzieje mogą również wysłać inny, fałszywy komunikat o tym, że należy odblokować drzwi. Ostatnim komunikatem, który wysyła urządzenie jest ten o możliwości startu silnika.
Cała operacja zajmuje przestępcom kilkadziesiąt sekund.
Nokia i kradzież samochodu – jak ochronić samochód przed atakiem?
Warto zaznaczyć, że na atak CAN injection narażone są nie tylko Toyoty, ale również wiele innych marek, m.in. Jeep i Lexus. Jest to więc poważne zagrożenie i problem dla całej branży motoryzacyjnej. Badacze ds. cyberbezpieczeństwa twierdzą, że skuteczną metodą ochrony produkowanych obecnie samochodów byłoby wprowadzenie zabezpieczeń kryptograficznych, nad którymi pracuje już kilku producentów.
Dużo bardziej złożoną częścią jednak niż samo oprogramowanie byłoby wdrożenie odpowiedniej infrastruktury zarządzania kluczami. Wiąże się to z poświęceniem dużych środków, jednak to tylko kwestia czasu.
Jak jednak zabezpieczyć swój samochód tu i teraz? Jedynym sposobem, aby ochronić swoje auto przed tego typu rodzajem kradzieży jest montaż dodatkowych, akcesoryjnych zabezpieczeń opartych na magistrali CAN. Jednym z lepszych rozwiązań na rynku jest produkowany przez Zabezpiecz-Auto.pl, immobilizer CanLock.
Mimo dostania się do magistrali CAN i wysłania fałszywych komunikatów, złodzieje nadal nie będą w wstanie odjechać samochodem, jeśli nie dokonają odpowiedniej autoryzacji. Służy do tego ustalony wcześniej kod PIN, breloczek Bluetooth lub aplikacja mobilna.
CanLock może zabezpieczyć przed
kradzieżą również Twoje auto
Wypełnij formularz, a my sprawdzimy czy możemy Ci pomóc
Dowiedz się więcej:
- Jak CanLock ochronił właściciela przed stratą pojazdu? Przeczytaj.
- Keyless Protector vs CanLock – co lepiej chroni przed kradzieżą?
- Do czego może prowadzić nieumiejętny montaż zabezpieczenia antykradzieżowego?
- Zabezpieczenie antykradzieżowe CanLock – wersje urządzenia
- Kradzież „na walizkę” – co to takiego?
- Kradzież „na lawetę” – na czym polega?
- Kradzież „na gameboya” – co warto wiedzieć?
- TOP5 – najlepsze zabezpieczenia antykradzieżowe
- Immobilizer CAN – jak działa?
- Keyless Protector vs CanLock – co lepiej chroni przed kradzieżą?
- Autoalarm z GPS – porównanie najpopularniejszych modeli
