Kradzież samochodu w leasingu – co należy robić?

W 2022 roku na terenie Polski doszło do 6167 przypadków kradzieży samochodów. Mimo, że liczba ta jest kilkanaście procent mniejsza w stosunku do 2021, to jednak nadal mamy do czynienia z zatrważającą plagą. Tradycyjnie, najbardziej narażonym na kradzież instytucjonalnym właścicielem samochodów były firmy leasingowe (18 proc.). Do firm typu CFM należało 2 procent skradzionych samochodów, a do pozostałych przedsiębiorstw – 4 procent. Co jednak dla przeciętnego Kowalskiego oznacza kradzież samochodu w leasingu?

Kradzież samochodu w leasingu – ile aut jest finansowanych leasingiem?

Jak mówią statystyki, zdecydowana większość nowych samochodów w Polsce jest kupowana przez firmy. Około 77 proc. aut rejestrowana jest na małe lub większe przedsiębiorstwa, a w 60 procentach preferowanym źródłem finansowania jest leasing. Biorąc pod uwagę fakt, że każdego roku rejestruje się około 400 tys. nowych aut, to tych leasingowych przybywa w tempie 240 tys. rocznie.

Leasing jest bez wątpienia ulubioną formą finansowania zakupu nowych aut w naszym kraju, zwłaszcza jeśli mowa o przedsiębiorcach. Jakie są zalety leasingu? Firmy, które się na to decydują, mogą wliczyć wszystkie opłaty, np. czynsz inicjacyjny, raty do kosztów uzyskanych przychodów. Dużą jego zaletą jest to, że nie wpływa on na ocenę zdolności kredytowej przedsiębiorcy, gdy ten chce uzyskać wsparcie finansowe od banku.

Zobacz też: Kradzież metodą laparoskopową – nowa technika złodziei!

Ponadto, jeśli klient, który używał auta zdecydował się go je nabyć po wygaśnięciu umowy, z reguły może liczyć na spory rabat. Ale nie jest to jedyne rozwiązanie, bowiem po zakończeniu umowy można zdecydować się na leasing kolejnego samochodu na lepszych warunkach. Poza tym jedna, miesięczna rata sprawia, że przedsiębiorca nie musi przejmować się ewentualną naprawą auta. W umowie leasingowej często zawarte są dodatkowe usługi, takie jak wymiana opon, samochód zastępczy, w razie np. wypadku oraz przeglądy okresowe.

Kradzież samochodu w leasingu – co należy robić?

Decydując się na leasing samochodu należy wiedzieć, że to nie tylko przywilej, ale również odpowiedzialność. Dlatego właśnie należy dokładnie czytać i analizować umowy leasingu. Zgodnie z art. 7095 Kodeksu Cywilnego, jeśli przedmiot leasingu czyli w tym wypadku pojazd, zostanie utracony po wydaniu go leasingobiorcy z powodu okoliczności, za której leasingodawca nie ponosi odpowiedzialności, umowa leasingu wygasa. Taką sytuacją jest rzecz jasna kradzież, ale również szkoda całkowita.

Pierwszym krokiem po odkryciu kradzieży powinno więc być powiadomienie o tym fakcie firmy leasingowej. Co prawda umowa leasingowa wygasa, jednak nie oznacza to, że leasingobiorca nie jest zobowiązany do dalszego płacenia rat. Zgodnie z art. 7095 par. 3, podmiot finansujący może domagać się od leasingobiorcy natychmiastowego zapłacenia wszystkich rat miesięcznych, które obowiązywały do końca umowy. Raty mogą zostać pomniejszone o wypłacone od ubezpieczyciela odszkodowanie, należności z tytułu ubezpieczenia, koszty napraw lub korzyści, jakie podmiot finansujący uzyskał w związku z wcześniejszą spłatą.

Kradzież samochodu w leasingu – ubezpieczenie AC

Każdy samochód wzięty w leasing musi posiadać ubezpieczenie AC, które jest obowiązkowym zabezpieczeniem przed nieprzewidzianymi zdarzeniami losowymi. W przypadku kradzieży auta, które jest traktowane tak jak szkoda całkowita, firma ubezpieczeniowa dokona oszacowania wartości auta i wypłaci rekompensatę. Wypłata nastąpi zazwyczaj na konto leasingodawcy, gdyż to on jest prawnym właścicielem pojazdu. Często jednak jest tak, że wysokość odszkodowania wypłaconego z AC nie wystarczy do pokrycia pełnej kwoty, która pozostała leasingobiorcy do spłaty. Dotyczy to głównie przypadków, w których do kradzieży dochodzi po kilku latach użytkowania samochodu (traci on w tym czasie sporo na wartości).

Zobacz też: Nowa metoda kradzieży Kia, Hyundai i Mitsubishi

Kradzież samochodu w leasingu – co daje ubezpieczenie GAP?

Niewystarczająca kwota wypłacana w ramach ubezpieczenia AC nie musi oznaczać ponoszenie strat przez leasingobiorcę. W idealnej sytuacji, z polisy AC wypłacana jest pewna kwota, a różnicę między wartością polisy a wartością pojazdu na fakturze pokrywa polisa GAP. Leasingobiorca nie jest w ogóle stratny i uzbrojony w kwotę rat, którą już zdążył zapłacić, udaje się po nowe auto.

Niestety, w praktyce wygląda to nieco inaczej. Trzeba pamiętać, że polisy ubezpieczeniowe określają wartość odszkodowania na podstawie wartości rynkowej pojazdu, co wcale nie równa się kwocie leasingu. Ze względu na prowizję, kwota ta może być od kilku do nawet kilkunastu procent wyższa. Doliczając do tego składki AC i samej polisy GAP okaże się, że mimo straty pojazdu i odszkodowania z polisy AC, nadal jesteśmy winni leasingodawcy sporą kwotę pieniędzy. To po pierwsze.

Zobacz też: Nowe statystyki kradzieży samochodów w Polsce!

Drugą istotną kwestią jest to, kiedy i czy w ogóle dojdzie do wypłaty odszkodowania. Niestety, żyjemy w kraju, w którym nawet w przypadku solidnej polisy AC, ubezpieczyciel przekłada jak może wypłatę pieniędzy. Często chwyta się przy tym kruczków prawnych, które są zawarte w Ogólnych Warunkach Ubezpieczenia – to część umowy ubezpieczeniowej, na którą należy zwrócić szczególną uwagę.

Jak więc widzimy, nawet w przypadku polisy AC połączonej z GAP, cały proces odszkodowawczy to istna droga przez mękę. Na tej podstawie możemy jasno stwierdzić, że lepiej kradzieży auta zapobiec, aniżeli liczyć potem na łaskę ubezpieczalni. Przyjrzyjmy się więc kolejnej metodzie zabezpieczania auta oraz swoich interesów.

Kradzież samochodu w leasingu – jak zabezpieczyć auto przed kradzieżą?

Jako, że nawet polisa AC+GAP nie w pełni chroni interesy leasingobiorcy, to najlepszym rozwiązaniem wydaje się być montaż dodatkowego zabezpieczenia antykradzieżowego. Cyfrowa blokada CanLock działa w oparciu o magistralę CAN i jest odporna na nowoczesne metody kradzieży, m.in. kradzież „na walizkę”, „na gameboya” lub metodą „laparoskopową”.

System CanLock uniemożliwia skuteczne uruchomienie silnika osobom, które nie przejdą autoryzacji. Złodziej, który nie zna kodu PIN, nie posiada specjalnego breloczka Bluetooth lub aplikacji mobilnej, nie jest w stanie ukraść pojazdu i jedyne, co może zrobić, to oddalić się z miejsca i poszukać innego „łupu”.

Jak zabezpieczyć samochód w 2023 – dowiedz się więcej:

• CanLock ochronił właściciela przed stratą pojazdu! Przeczytaj.
• Keyless Protector vs CanLock – co lepiej chroni przed kradzieżą?
• Do czego może prowadzić nieumiejętny montaż zabezpieczenia antykradzieżowego?
• Zabezpieczenie antykradzieżowe CanLock – wersje urządzenia
• Kradzież „na walizkę” – co to takiego?
• Metoda „na lawetę” – na czym polega?
• Kradzież „na gameboya” – co warto wiedzieć?
• TOP5 – najlepsze zabezpieczenia antykradzieżowe
• Immobilizer CAN – jak działa?
• Keyless Protector vs CanLock – co lepiej chroni przed kradzieżą?
• Autoalarmy z GPS – porównanie