Cztery jednostki straży pożarnej gasiły pożar w miejscowości Jasienica na Mazowszu, wywołany przez baterie do samochodów elektrycznych, które ktoś wyrzucił na nieużytki w bezpośrednim sąsiedztwie lasu. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, wszakże złom często ląduje na dzikich wysypiskach, gdyby nie to, że bateria pochodziła prawdopodobnie z samochodu Hyundai IONIQ 5, który kilka tygodni temu skradziono na warszawskim Mokotowie. Kradzież Hyundai IONIQ 5.
Kradzież Hyundai IONIQ 5 – szybka reakcja strażaków
Jak relacjonuje mł. bryg. Sławomir Balcerak, zastępca oficera prasowego Komendanta Powiatowego PSP w Wołominie, strażacy zostali wezwani do miejsca, gdzie znajdowało się pięć kompletnych baterii do samochodów elektrycznych. W jednej z tych baterii doszło do samozapłonu, przez co z urządzenia wydobywał się dym. Pierwszym krokiem interwencji było schłodzenie ogniw, aby powstrzymać rozprzestrzenianie się ognia. Około pół godziny później udało się ugasić pożar i usunąć zagrożenie.
CanLock może zabezpieczyć przed
kradzieżą również Twoje auto
Wypełnij formularz, a my sprawdzimy czy możemy Ci pomóc
W trakcie działań na miejscu pojawiła się koparka, która pomogła wykopać dół, który został wyłożony folią ochronną a następnie zalany wodą. W dole tym umieszczono wspomnianą baterię, co według strażaków zapewniło najbardziej optymalną metodę obniżenia temperatury ogniw i minimalizację ryzyka ponownego pożaru. Strażacy pozostawali na miejscu, aby nadzorować stan baterii. Cała akcja zajęła około trzech godzin.
Jak widać, pozostawione samopas baterie do samochodów elektrycznych stanowią poważne zagrożenie pożarowe. Niedawno pojawiła się informacja o poważnym pożarze na statku u wybrzeży Holandii, który przewoził kilka tysięcy samochodów, w tym około 500 pojazdów z napędem elektrycznym. Również w Polsce, a konkretnie w Gdańsku, odnotowano incydent związany z pożarem pojazdu elektrycznego na stacji benzynowej, który mógł doprowadzić do katastrofy. W niektórych miejscach istnieje wręcz zakaz wjazdu samochodów z napędem elektrycznym na parkingi podziemne.
Czy w miarę rozwoju technologii baterie będą stanowić coraz mniejsze zagrożenie? Nad tym stale głowią się naukowcy. Statystyki również potwierdzają, że liczba pożarów pojazdów elektrycznych zaczyna się zmniejszać, dając nadzieję na świetlaną przyszłość tego rodzaju transportu.
Kradzież Hyundai IONIQ 5 – co się dzieje ze zużytymi bateriami?
Warto podkreślić, że baterie pojazdów elektrycznych nie są uznawane za kłopotliwe elektrośmieci, ale stanowią atrakcyjne aktywa na rynku wtórnym. Polujących na zarobek przekonuje długi czas działania tych baterii, często przekraczający 8 lat. W przypadku utraty sprawności, można je poddać naprawie w specjalistycznych centrach. W takich miejscach można wymienić pojedyncze ogniwa i przywrócić baterii pełną sprawność.
Kolejnym interesującym rozwiązaniem jest wykorzystanie zużytych baterii z samochodów elektrycznych jako bank energii poza pojazdem. Istnieją już różnorodne rozwiązania pozwalające na wykorzystanie tych baterii jako zapasowe źródła energii dla domów wykorzystujących panele fotowoltaiczne. To umożliwia niezależność energetyczną, bez względu na warunki atmosferyczne czy porę dnia.
Trzecią opcją dla zużytych baterii jest recykling. W Polsce również istnieje wiele firm zajmujących się tą działalnością. Proces recyklingu pozwala odzyskać ponad 96 proc. kobaltu i ponad 98 proc. litu, które zostały wykorzystane w konstrukcji akumulatorów. Z uwagi na rosnące ceny tych pierwiastków, recykling staje się atrakcyjnym źródłem dla producentów nowych ogniw.
Kradzież Hyundai IONIQ 5 na warszawskim Mokotowie
Wracając do tematu pożaru pod Warszawą, to kolejne dni ujawniły nowe informacje na temat tego wydarzenia. Pod koniec czerwca doszło do kradzieży samochodu należącego do dziennikarza Bartłomieja Derskiego, który specjalizuje się w tematach związanych z energetyką i elektromobilnością. Samochód, czyli redakcyjny Hyundai IONIQ 5, został skradziony w Warszawie na Dolnym Mokotowie. Złodzieje użyli zagłuszaczy GPS, ale pojazd wciąż przesyłał dane po sieci GSM, co pozwoliło określić jego potencjalne miejsce przebywania w okolicach Wołomina lub Wiązownej.
Trzy tygodnie później pojawiły się doniesienia o znalezieniu baterii aut elektrycznych niedaleko Wołomina. Bartłomiej Derski podzielił się w mediach społecznościowych linkiem do tej informacji sugerując, że to może być związane z kradzieżą jego samochodu. Następnie stołeczna policja opublikowała nagranie z dziupli, w której rozmontowano na części skradzionego Hyundaia IONIQ 5. Dziennikarz potwierdził, że jego samochód został rozebrany, a osoby odpowiedzialne za kradzież zostały aresztowane. Co do skradzionych akumulatorów, podczas akcji gaśniczej strażacy odkryli pięć baterii. Urządzenia zostały przekazane gminie Tłuszcz w celu odpowiedniej utylizacji. Niestety, wszystkie cztery dobre baterie zostały ponownie skradzione, gdyż nie zostały odpowiednio zabezpieczone w weekend. Urzędnicy uznali te baterie za śmieci, podczas gdy ich wartość oszacowano na 100 tys. zł.
Kradzież Hyundai IONIQ 5 – plaga kradzieży elektryków
Po kradzieży swojego samochodu, dziennikarz zwrócił się do Komendy Głównej Policji z pytaniem o statystyki dotyczące kradzieży pojazdów elektrycznych koreańskich marek. Komenda Główna Policji poinformowała, że w 2023 roku zarejestrowano jako utracone 13 pojazdów elektrycznych produkcji koreańskiej. Należy jednak podkreślić, że ta liczba nie odzwierciedla całkowitego obrazu sytuacji. Brak rozróżnienia aut elektrycznych od tych z tradycyjnymi napędami w systemie policyjnym utrudnia dokładne określenie liczby kradzieży konkretnych modeli pojazdów elektrycznych.
Kradzież Hyundai IONIQ 5 – jak zabezpieczyć auto przed kradzieżą?
W dzisiejszych czasach, kiedy magistrala CAN zarządza całym samochodem, konieczna jest jej skuteczna ochrona. Dlatego najbardziej skutecznymi blokadami antykradzieżowymi do samochodów elektrycznych są te oparte właśnie na magistrali CAN.
Przykładem takiego urządzenia jest CanLock PRO, który unieruchamia samochód bez konieczności ingerowania w wiązkę elektryczną samochodu, nie narażając tym samym właściciela na utratę gwarancji lub kosztowne naprawy związane z nieprawidłowym montażem. System ten wybiórczo blokuje sygnały biegnące magistralą CAN do rozrusznika, układu zapłonowego lub skrzyni biegów – bez uzyskania odpowiedniej autoryzacji (kod PIN, brelok Bluetooth, dedykowana aplikacja mobilna), osoba próbująca odjechać samochodem (potencjalny złodziej) nie będzie w stanie tego zrobić.
CanLock może zabezpieczyć przed
kradzieżą również Twoje auto
Wypełnij formularz, a my sprawdzimy czy możemy Ci pomóc
Dowiedz się więcej:
- Jak CanLock ochronił właściciela przed stratą pojazdu? Przeczytaj.
- Do czego może prowadzić nieumiejętny montaż zabezpieczenia antykradzieżowego?
- Kultowa Nokia i kradzież samochodu – złodzieje znów to zrobili!
- Kradzież samochodu w dwie minuty – złodzieje używają czegoś, co wygląda jak głośnik JBL!
- Jak łatwa jest kradzież Alfa Romeo? Nowa metoda prosto z Włoch!
- Kradzież samochodu na myjni – jak się zabezpieczyć?
- Kradzież samochodu i Apple AirTag – nowa metoda lokalizowania łupów
- Kradzież samochodu w leasingu – co należy robić?
- Kradzież metodą laparoskopową – nowa technika złodziei samochodów!
- Nowa metoda kradzieży – Kia, Hyundai, Genesis i Mitsubishi poważnie zagrożone!
- Wygłuszenie samochodu – wszystko, co musisz wiedzieć!