Wszyscy doskonale zdajemy sobie sprawę z kreatywności naszych rodaków. Ma to oczywiście swoje dobre strony, gdy tego typu cechę wykorzysta się w odpowiedni sposób. Niestety, dużo częściej, aniżeli o sukcesach w świecie nauki, słyszymy o kreatywnym podejściu Polaków do tematu przejmowania cudzej własności – w tym przypadku kradzieży samochodów. Zdarzają się sytuacje, w których – mimo moralnego oburzenia – aż chciałoby się zdjąć czapkę z głowy w geście docenienia. Ale są również sytuacje, które ze względu na bezdenną głupotę złodziei samochodów, wzbudzają tylko politowanie. Oto najbardziej nietuzinkowe kradzieże samochodów.
Nowe metody kradzieży samochodów
Nowe technologie, instalowane obecnie w samochodach osobowych sprawiają, że nie da się ich obecnie tak po prostu ukraść, jak miało to miejsce chociażby jeszcze 15-20 lat temu. Wówczas wystarczył ciemny parking, ciężkie narzędzie w postaci łomu, a bardziej „zaawansowani” w sztuce przestępcy, wykorzystywali również całą gamę wytrychów. Z zabezpieczeniami antykradzieżowymi, w tamtych czasach najczęściej mechanicznymi, można było sobie poradzić zwykłą piłką do metalu.
Dzisiaj jednak właściciele samochodów mają do dyspozycji autoalarmy z immobilizerami, czujnikami przechyłu lub lokalizatorami GPS, co znacznie utrudnia przeprowadzenie skutecznej kradzieży. Właśnie z tego powodu na rynku pojawiają się elektroniczne urządzenia, które umożliwiają włamania do nowoczesnych aut. Do najbardziej popularnych obecnie sposobów kradzieży zaliczamy m.in. metodę „na walizkę”, „na lawetę” lub „na kopiowanie kluczyków”.
Dzięki technologicznemu „arsenałowi”, złodzieje mogą przeprowadzać spektakularne akcje, których nie powstydziłby się sam James Bond.
Chcesz wyposażyć swoje auto w zabezpieczenie antykradzieżowe niewrażliwe na nowoczesne metody kradzieży? Zadzwoń pod numer 732 080 889 – Nasi Specjaliści pomogą dobrać rozwiązanie idealne do Twojego samochodu.
Zbrodnia (prawie) doskonała
Ten złodziej co prawda żadnego z wyżej wymienionego sprzętu nie wykorzystał, ba – mamy przeczucie graniczące z pewnością, że nie skorzystał on również ze swojego rozumu. W 2018 roku w gminie Słomniki (woj. Małopolskie), doszło do kradzieży auta marki Ford Mondeo.
Sprawcą był nietrzeźwy 20-latek, który włamał się na jedną z posesji w gminie, po czym ukradł zaparkowany tam samochód. Na drodze ku wolności stało jednak ogrodzenie, które mężczyzna sforsował, mocno uszkadzając samochód. Gdy sprawca zdarzenia wyjechał na lokalną drogę, okazało się, że z naprzeciwka minął go właściciel Forda Mondeo, który wracał do domu samochodem należącym do żony.
Poszkodowany zatrzymał pijanego 20-latka, jednak nawet nie było potrzeby wzywania Policji. Okazuje się bowiem, że poszkodowany sam był Policjantem, a sprawca zdarzenia – pechowcem roku 2018.
Skok stulecia w Berlinie
To zdarzenie wyglądało już dużo bardziej poważnie, bowiem kradzieży dokonywała wyspecjalizowana grupa przestępcza, a w policyjnej akcji uczestniczył śmigłowiec. Przestępcy za cel obrali sobie luksusowe samochody marki Bentley, którego jeden tylko egzemplarz jest wart powyżej miliona złotych. Już ten fakt robi wrażenie, a warto jeszcze wspomnieć, że łupem złodziei padł nie jeden samochód tej marki, ale aż pięć. Jeszcze bardziej niewiarygodne jest to, że luksusowe samochody marki Bentley zniknęły z berlińskiego.. salonu samochodowego!
Niemiecka Policja przez długi czas zastanawiała się, w jaki sposób złodzieje dostali się na teren salonu i jak udało im się sforsować skomplikowane zabezpieczenia antykradzieżowe. Koniec końców, wszystkie pięć aut odnalazło się na terenie Polski i zostały one przekazane do Niemiec.
Włamanie do centrum badawczego Mercedesa
Oczywiście, włamanie do salonu samochodowego Bentleya robi wrażenie, jednak można zadać sobie pytanie: skoro w salonie samochodowym instaluje się zabezpieczenia antywłamaniowe najwyższej klasy, to w jak bardzo zaawansowane systemy bezpieczeństwa musi być wyposażone centrum badawcze drugiego co do wartości, producenta samochodów na świecie?
Najwyraźniej nie zrobiły one dużego wrażenia na czterech polakach, którzy – z jednego z ośrodków badawczych Mercedesa – ukradli 23 prototypowe silniki o wartości 2,3 miliona euro. Były to jednostki napędowe sygnowane logo AMG, więc można przypuszczać, że chciano w je wyposażyć topowe modele Mercedesa. Policjanci, którzy przeprowadzali zatrzymanie czterech mężczyzn, prócz silników odnaleźli również masę innych części do luksusowych samochodów marki Maserati i Aston Martin.
Pod latarnią najciemniej
O brawurze złodziei samochodowych w Polsce może świadczyć ten przykład tajemniczej kradzieży, która została przeprowadzona na terenie.. pilnie strzeżonego i monitorowanego, policyjnego parkingu. Do zdarzenia doszło w 2018 roku w Augustowie – Porsche Cayenne warte ponad 120 tysięcy złotych zostało pewnej nocy skradzione przez niezidentyfikowanych sprawców. Samochód ten trafił na policyjny parking z rąk strażników granicznych, którzy przy kontroli granicznej wykryli, że pojazd pochodzi z przestępstwa.
Co ciekawe, to nie pierwszy tego typu przypadek na augustowskim parkingu policyjnym. Kilka lat wcześniej skradziono stamtąd nieoznakowany radiowóz, który do dzisiaj nie został odnaleziony przez policjantów.
Najpierw umył, potem ukradł
Do niecodziennego zdarzenia, które jasno pokazuje, że „okazja czyni złodzieja”, doszło w 2018 roku w okolicach Kalisza. Mieszkańcy niewielkiej miejscowości zastali widok luksusowego samochodu, który „zaparkował” na ogrodzeniu jednej z tamtejszych posesji. Auto było otwarte, a w stacyjce znajdowały się kluczyki – brakowało jedynie kierowcy.
Zaniepokojeni mieszkańcy wezwali Policję, która po oględzinach nie stwierdziła żadnych śladów włamania, samochód nie figurował również w służbowych rejestrach jako skradziony. Co więc właściwie się tam stało?
Po niedługim śledztwie okazało się, że samochód należy do jednego z mieszkańców regionu, który zostawił auto do czyszczenia w jednej z myjni w Kaliszu. Pracujący tam 30-latek, najwidoczniej wielki fan motoryzacji, postanowił niepostrzeżenie przejechać się luksusowym Porsche – został on jednak brutalnie sprowadzony na ziemię przez moc auta i swoją podróż zakończył na przydomowym płocie. Dodatkowo okazało się, że mężczyzna kierował pojazdem pomimo czynnego zakazu sądowego. Za to, jak również za kradzież z włamaniem, pechowiec odpowiedział przed sądem.
Miłośnicy klasycznej motoryzacji
Z pewnego, ciekawego założenia wyszli członkowie grupy przestępczej, którzy rzekomo zajmowali się renowacją zabytkowych aut o znacznej wartości. No bo skoro Klient sam oddał złodziejom kluczyki do samochodu, to czy do kradzieży faktycznie doszło..?
W tym przypadku mowa tu bardziej o oszustwie – członkowie grupy przestępczej zawierali wartościowe umowy na renowację pojazdów zabytkowych, nie wywiązując się z tego obowiązku. Poza tym, wystawiali oni na sprzedaż samochody, które faktycznie nie istniały – jedno auto było oferowane kilku klientom, którzy wpłacali zaliczki na konto złodziei. Pokrzywdzonymi były osoby nie tylko z Polski, ale i z innych krajów Unii Europejskiej. Łącznie straty oszacowano na co najmniej 3,5 mln zł.
Nie daj szansy złodziejom – zabezpiecz auto przed kradzieżą
Przytoczone powyżej sytuacje niekiedy są śmieszne, czasami mogą wzbudzać podziw. Wszystkie jednak łączy jedno – ktoś poniósł stratę finansową w wyniku kradzieży, nierzadko bardzo drogiego samochodu. Aby maksymalnie utrudnić lub wręcz uniemożliwić złodziejom samochodów zadanie, warto zainstalować w swoim aucie elektroniczne zabezpieczenie antykradzieżowe, oparte na magistrali CAN.
Jest to system wymiany danych, stosowany we wszystkich nowoczesnych autach – magistrala CAN odpowiada za przesyłanie sygnałów i poleceń między kierowcą i podzespołami samochodu. Bez jej udziału nie jest możliwe np. otworzenie drzwi do auta, uruchomienie klimatyzacji, nie mówiąc już o starcie silnika.
CanLock produkowany przez Zabezpiecz-Auto.pl potrafi wybiórczo blokować sygnały przesyłane przez magistralę CAN – dzięki temu, urządzenie to uniemożliwia uruchomienie silnika bez dokonania odpowiedniej autoryzacji, za pomocą kodu PIN, breloczka Bluetooth lub aplikacji mobilnej.
Warto zaznaczyć, że CanLock oferowany jest w kilku wersjach wyposażeniowych, co czyni go w pełni odpornym na wszelkie, obecnie stosowane metody kradzieży aut.
Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o zabezpieczeniu antykradzieżowym CanLock lub potrzebujesz rady, jak odpowiednio zabezpieczyć auto przed kradzieżą, skontaktuj się z Naszymi Specjalistami.
Możesz to zrobić na kilka sposobów: napisz do Nas poprzez formularz kontaktowy, zadzwoń pod numer 732 080 889 lub kliknij na symbol słuchawki, znajdujący się w prawym dolnym rogu ekranu i zostaw swój numer telefonu. Oddzwonimy w przeciągu kilkudziesięciu sekund.