Większości z nas słowo „haker” kojarzy się przede wszystkim z działalnością rozumianą jako dokonywanie przestępstw przy pomocy komputera i Internetu. Niewiele osób jednak zdaje sobie sprawę, że cyberprzestępcy coraz częścią biorą na celownik nie konta bankowe, skrzynki poczty elektronicznej, ale właśnie samochody. Każde produkowane obecnie auto naszpikowane jest elektroniką, która działa z wykorzystaniem tego samego języka, w którym pisze się programy komputerowe – kradzież takiego pojazdu, z wykorzystaniem odpowiednich narzędzi, nie stanowi dla hakerów żadnego problemu.
Droga do samochodów autonomicznych
Marzenia ludzkości o zbudowaniu samochodu, który przewiezie nas z punktu A do punktu B bez udziału kierowcy, w ostatnich latach mocno się nasiliły. Wyobraźnię setek fanów motoryzacji rozpala przede wszystkim Elon Musk i koncern Tesla, który póki co skupia się na rozwoju samochodów w pełni elektrycznych.
Samochody autonomiczne muszą być rzecz jasna wyposażone w wiele skomplikowanych systemów elektronicznych, opartych po prostu na kodzie źródłowym, takim samym, jak ma to miejsce w przypadku programów komputerowych. Tego typu systemy są obecne w autach już teraz – szacuje się, że oprogramowanie przeciętnego samochodu klasy premium posiada około 150 milionów linijek kodu źródłowego. To blisko 12 razy więcej, niż ma to miejsce w przypadku nowoczesnego myśliwca wielozadaniowego F-35! Niemal wszystkie auta – dzięki wbudowanym modułom GSM – mają też stały dostęp do Internetu – są więc łatwym celem dla cyberprzestępców.
Chcesz wyposażyć swoje auto w zabezpieczenie antykradzieżowe niewrażliwe na nowoczesne metody cyberprzestępców? Zadzwoń pod numer 732 080 889 – Nasi Specjaliści pomogą dobrać rozwiązanie idealne do Twojego samochodu.
Nowy rodzaj zagrożenia dla właścicieli samochodów
O cyberprzestępczości w kontekście motoryzacji, w mediach głównego nurtu usłyszeliśmy około 6 lat temu – wtedy to dwóch hakerów, ekspertów ds. zabezpieczeń, przeprowadziło pewien eksperyment. Charlie Miller i Chris Valasek przejęli wówczas kontrolę nad oddalonym o blisko 30 kilometrów Jeepem Cherooke, który należał do jednego z nich.
O tym, jak bardzo niebezpieczna jest to sytuacja, przekonał się siedzący wówczas za kierownicą dziennikarz serwisu Wired. Hakerzy mogli bez problemu manipulować obrotami silnika, skrzynią biegów, klimatyzacją oraz wycieraczkami. Co ciekawe, błędy w oprogramowaniu samochodu pozwoliły hakerom również na przejęcie kontroli nad kierownicą, gdy samochód poruszał się na biegu wstecznym!
Zabezpiecz-Auto.pl w Polskim Radiu Kierowców – posłuchaj wywiadu.
Nawet motoryzacyjni giganci nie do końca radzą sobie z tematem cyberbezpieczeństwa. Świadczyć może o tym przykład Mercedesa Klasy E z 2019 roku – wówczas to grupa chińskich hakerów poinformowała, że znalazła aż 19 sposobów na to, by przejąć kontrolę nad tym samochodem (w tym kilka zdalnie).
Cyfrowe systemy bezpieczeństwa w samochodach
Oprogramowanie w samochodach nie służy tylko i wyłącznie do sterowania silnikiem, skrzynią biegów lub zapewnienia rozrywki pasażerom. Ma ono również ogromne znaczenie w kwestii zabezpieczenia pojazdu przed kradzieżą.
Okazuje się jednak, że skomplikowane systemy instalowane przez producentów aut to za mało na obecne czasy, w których złodzieje dysponują nierzadko lepszą technologią niż ta, która znajduje się na pokładzie współczesnych samochodów.
Zabezpiecz-Auto.pl w Polskim Radiu Kierowców – posłuchaj wywiadu.
„Istotnie, aby zdalnie przejąć kontrolę nad nieswoim samochodem, wymagana jest zazwyczaj duża wiedza z dziedziny programowania i cyberbezpieczeństwa. Sytuacja ma się nieco inaczej, jeśli mówimy o nowoczesnych metodach kradzieży z wykorzystaniem takich urządzeń, jak popularna „walizka” lub „gameboy”. Sprzęt ten nie jest co prawda tani, jednak wyspecjalizowane w kradzieżach grupy przestępcze mogą sobie na niego pozwolić. Wówczas nie trzeba być ekspertem w dziedzinie hakowania pojazdów – sprzęt załatwi wszystko” – tłumaczy Ekspert Zabezpiecz-Auto.pl.
Jakim sprzętem posługują się cyberprzestępcy?
Jak wspomina w wywiadzie dla Polskiego Radia Kierowców Ekspert Zabezpiecz-Auto.pl, im bardziej zaawansowany technologicznie jest samochód, tym paradoksalnie łatwiej przejąć nad nim kontrolę. Wspomina tu o dostępie bezkluczykowym „keyless”, w który wyposażony jest niemal każdy obecnie produkowany samochód.
Coś, za co jeszcze kilkanaście lat temu przeciętny użytkownik samochodu dałby się pokroić, dzisiaj stwarza duże zagrożenie dla bezpieczeństwa jego własności.
Zabezpiecz-Auto.pl w Polskim Radiu Kierowców – posłuchaj wywiadu.
Najpopularniejszą obecnie metodą kradzieży jest tzw. kradzież „na walizkę”, którą stosuje się właśnie w przypadku aut, które zamiast klasycznych kluczyków mają zdalne piloty, służące do otwierania zamka centralnego oraz do uruchamiania silnika. Do przeprowadzenia skutecznej kradzieży „na walizkę”, potrzebne są dwie osoby, wyposażone właśnie w takie urządzenia. Jeden ze złodziei musi stale znajdować się w pobliżu oryginalnego pilota do samochodu: czy to podchodząc z „walizką” pod drzwi wejściowe domu, czy też śledząc właściciela samochodu w centrum handlowym.
Drugi ze złodziei w tym samym czasie, nie wzbudzając niczyich podejrzeń , lokuje się w pobliżu drzwi samochodu, który planuje ukraść. W skrócie schemat operacji wygląda następująco:
- Złodziej przy samochodzie pociąga za klamkę, a auto wysyła zapytanie by sprawdzić, czy kluczyk znajduje się w pobliżu drzwi.
- Walizka przestępcy przejmuje ten sygnał, wzmacnia i przekazuje do kluczyka (zasięg takich urządzeń może wynosić nawet do 300 metrów).
- Kluczyk, otrzymawszy wzmocniony sygnał, generuje pozytywną odpowiedź.
- Odpowiedź zostaje przechwycona przez walizkę złodzieja, który śledzi właściciela pojazdu – sygnał zostaje wzmocniony i wraca do auta w analogiczny sposób.
- Samochód „myśli”, że drzwi próbuje otworzyć osoba, która znajduje się w pobliżu z oryginalnym pilotem – zamek centralny zostaje zwolniony, można uruchomić silnik i oddalić się autem.
Warto zaznaczyć, że producenci samochodów doskonale wiedzą o popularności kradzieży metodą „na walizkę” i wszystko wskazuje na to, że w nowych autach, system bezkluczykowy odporny na ten rodzaj przestępstwa będzie można spotkać coraz częściej.
Nie tylko walizka
W wywiadzie dla Polskiego Radia Kierowców, Nasz Ekspert zwraca również uwagę na tzw. kradzież „na kopiowanie kluczyków”, która jest łatwiejsza do przeprowadzenia, bowiem złodzieje nie muszą znajdować się w pobliżu oryginalnego pilota, żeby uprowadzić nieswój samochód.
Wszystko za sprawą pewnego urządzenia, które wyglądem (zapewne dla niepoznaki), przypomina starą, kieszonkową konsolę do gier, czyli GameBoya. Co ciekawe, urządzenie to można legalnie zakupić w Internecie – jest ono produkowane przez bułgarską firmę SOS Autokeys, jako „najbardziej zaawansowane narzędzie ślusarskie na świecie”.
Oczywiście twórcy tego urządzenia doskonale zdawali sobie sprawę, że raczej nie będą go używać zawodowi ślusarze – świadczyć może o tym koszt „gameboya”, który w chwili obecnej kosztuje ponad 25 tysięcy funtów.
Czy hakerzy kradną auta samodzielnie?
Ekspert zwraca uwagę na to, że ludzie, którzy wymyślają sposoby na złamanie zabezpieczeń antykradzieżowych w samochodach, sami najczęściej z kradzieżami nie mają nic wspólnego. W większości przypadków dokonują ich młodzi ludzie, którzy dostają „zlecenie” a także niezbędny do przeprowadzenia kradzieży sprzęt.
Osoby te w większości przypadków nie mają zielonego pojęcia, jak działają urządzenia takie jak „walizka” czy „gameboy” – dostają tylko krótką instrukcję, jak obchodzić się z tego typu sprzętem, bez zagłębiania się w technologiczne aspekty.
Pamiętajmy, że kradzieżami obecnie zajmują się grupy przestępcze, którymi zarządza się wielopoziomowo – po schwytaniu osoby, która dokonała kradzieży samochodu, praktycznie nie jest możliwe dojście do osób zarządzających.
Jak zabezpieczyć samochód przed cyperprzestępcami?
Udzielanie osobie, która ma dokonać kradzieży, jak najmniejszej informacji na temat sposobu działania tego typu urządzeń, ma oczywiste plusy – w razie „wpadki” i schwytania przez organy ścigania, taka osoba faktycznie niewiele wie, a co za tym idzie, niewiele może zeznać.
Są jednak również minusy – niedostateczna wiedza z dziedziny zabezpieczeń antykradzieżowych sprawia, że złodzieje najczęściej odpuszczają kradzież samochodu wtedy, gdy cokolwiek pójdzie nie tak – mimo, że z punktu widzenia fachowców od zabezpieczeń, zażegnanie „kryzysu” podczas dokonywania przestępstwa byłoby dość łatwe.
„Jako właściciele samochodów, sami możemy zrobić bardzo dużo dla ich bezpieczeństwa. Pamiętajmy, że osoby dokonujące kradzieży to tzw. żołnierze, którzy mają małe pojęcie na temat schematów działania zabezpieczeń antykradzieżowych. Im więcej „niespodzianek” w postaci utrudnienia dostępu do samochodu im zaserwujemy, tym większe jest prawdopodobieństwo, że w pewnym momencie przestępcy odpuszczą kradzież i pójdą szukać kolejnej ofiary” – tłumaczy Ekspert Zabezpiecz-Auto.pl.
Zabezpieczenia mechaniczne czy elektroniczne?
Jak słusznie zauważa Ekspert Zabezpiecz-Auto.pl, mechaniczne zabezpieczenia antykradzieżowe nie mają obecnie racji bytu, mimo, że są mocno forsowane nawet w poszczególnych salonach samochodowych.
Przede wszystkim, to za każdym razem duża ingerencja w mechanikę kolumny kierowniczej lub skrzyni biegów – jeśli montaż tego typu blokady będzie przeprowadzał amator, to istnieje duże ryzyko, że samochód ulegnie awarii.
Co więcej, np. w przypadku mechanicznej blokady skrzyni biegów, to istnieje całkiem duża grupa samochodów, w której nie da się zastosować tego typu zabezpieczenia, z uwagi na system „drive by wire” – drążek zmiany biegów to po prostu joystick, który przekazuje polecenia do silnika umieszczonego w skrzyni. Blokada mechaniczna będzie tu bezużyteczna.
Jedyną skuteczną metodą zabezpieczania aut przed kradzieżą, są obecnie elektroniczne blokady. Doskonałym przykładem jest CanLock, który chroni samochód przed wszystkimi stosowanymi w dzisiejszych czasach, metodami kradzieży.
System ten unieruchamia silnik lub skrzynie biegów samochodu z „keyless”, dlatego przestępcy nie są w stanie odjechać samochodem – w większości przypadków kończy się to po prostu odstąpieniem od przestępstwa i oddaleniem się, w poszukiwaniu kolejnego samochodu, który nie jest wyposażony w blokadę antykradzieżową.
Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o zabezpieczeniu antykradzieżowym CanLock lub potrzebujesz rady, jak odpowiednio zabezpieczyć auto przed kradzieżą, skontaktuj się z Naszymi Specjalistami.
Możesz to zrobić na kilka sposobów: napisz do Nas poprzez formularz kontaktowy, zadzwoń pod numer 732 080 889 lub kliknij na symbol słuchawki, znajdujący się w prawym dolnym rogu ekranu i zostaw swój numer telefonu. Oddzwonimy w przeciągu kilkudziesięciu sekund.