Lipiec 2024 był miesiącem, w którym zostało wprowadzonych wiele zmian dotyczących obowiązkowego wyposażenia samochodu. Nowe pojazdy będą musiały zostać dostosowane do unijnych dyrektyw, aby mogły być sprzedawane na terenie określonych państw. Jak zmieniły się przepisy?
Z tego artykułu dowiesz się:
- Za co odpowiada właściciel auta?
- Co zalicza się do obowiązkowego wyposażenia samochodu? Przepisy 2024
- Czarna skrzynka – nowe obowiązkowe wyposażenie samochodów?
- System ISA wymagany w każdym samochodzie?
- Nowe obowiązkowe wyposażenie samochodów ADDW – czy dotyczy również starszych pojazdów?
- Apteczka samochodowa – czy jest obowiązkowym elementem wyposażenia samochodu?
- Jak nowe obowiązkowe wyposażenie samochodu wpłynie na ceny w salonach?
Za co odpowiada właściciel auta?
Zacznijmy od samych podstaw, które powinien znać każdy właściciel auta. Właściciel pojazdu ma obowiązek dbać o to, by samochód był w pełni sprawny technicznie i zgodny z przepisami prawa. Zasady te szczegółowo reguluje m.in. art. 66 ustawy Prawo o ruchu drogowym, który jasno wskazuje, że pojazd musi być bezpieczny dla użytkowników oraz innych uczestników ruchu drogowego.
Przepisy wymagają, by auto nie stanowiło zagrożenia. Dotyczy to m.in. sprawnych układów hamulcowego, kierowniczego oraz odpowiedniego oświetlenia. Wszystkie te elementy muszą umożliwiać pewne prowadzenie pojazdu, jego zatrzymanie i sygnalizację na drodze. Niesprawności, takie jak zużyte klocki hamulcowe, wadliwe żarówki czy luzy w układzie kierowniczym, mogą być podstawą zatrzymania dowodu rejestracyjnego.
Przepisy ograniczają również emisję hałasu i spalin. Rozporządzenie Ministra Infrastruktury w sprawie warunków technicznych pojazdów precyzuje dopuszczalne poziomy emisji. Właściciel auta musi regularnie kontrolować stan układu wydechowego i unikać sytuacji, w których poziom spalin przekracza dopuszczalne normy, co jest weryfikowane podczas badania technicznego.
Ważnym aspektem jest również brak niszczenia nawierzchni dróg. Zużyte opony, niewłaściwe ciśnienie w kołach czy usterki zawieszenia mogą powodować uszkodzenia jezdni, co jest niezgodne z prawem. Art. 66 ust. 5 ustawy Prawo o ruchu drogowym zabrania również, by pojazd powodował zakłócenia radioelektryczne, co oznacza, że instalacja elektryczna i inne systemy muszą działać poprawnie.
Co zalicza się do obowiązkowego wyposażenia samochodu? Przepisy 2024
Zacznijmy od podstaw. Zgodnie z obowiązującymi regulacjami, każdy pojazd zarejestrowany w kraju musi posiadać sprawną gaśnicę i trójkąt ostrzegawczy.
Gaśnica
Prawo precyzuje, że gaśnica ma być łatwo dostępna i regularnie sprawdzana pod kątem sprawności. Gaśnica typu BC pozwala na gaszenie płynów i gazów, natomiast ABC radzi sobie dodatkowo z ciałami stałymi, co czyni ją bardziej uniwersalną. Pojemność nie może być mniejsza niż 1 kg. Choć przepisy nie wymagają większej gaśnicy, wielu kierowców wybiera większe modele dla własnego bezpieczeństwa.
Trójkąt ostrzegawczy
Trójkąt ostrzegawczy pełni funkcję informacyjną i ostrzegawczą. W razie awarii lub wypadku musisz ustawić go za pojazdem w odpowiedniej odległości. Na obszarze zabudowanym jest to 1 metr za samochodem, natomiast poza obszarem zabudowanym odległość wynosi 30–50 metrów. Na autostradzie lub drodze ekspresowej ustawiasz go 100 metrów za pojazdem. Trójkąt musi być widoczny dla innych uczestników ruchu, zwłaszcza w warunkach ograniczonej widoczności.
Tablica rejestracyjna
Tablice rejestracyjne również podlegają przepisom. Muszą być czytelne i dobrze przymocowane. Nie wolno ich zasłaniać ramkami, naklejkami ani zabrudzeniami. Brak czytelnych tablic grozi mandatem. To nie tylko wymóg techniczny, ale także aspekt identyfikacji pojazdu.
Czarna skrzynka – nowe obowiązkowe wyposażenie samochodów?
Od 6 lipca 2022 r. EDR stał się standardowym wyposażeniem w nowych modelach pojazdów homologowanych w Unii Europejskiej. Obowiązek montażu rejestratorów obejmie wszystkie nowe auta opuszczające salony od 7 lipca 2024 r. Nie oznacza to jednak, że starsze modele będą musiały zostać w nie doposażone.
Rejestrator nie ingeruje w prywatność kierowcy, bo zapisuje jedynie dane techniczne związane z działaniem pojazdu i reakcjami na drodze. Organy odpowiedzialne za analizę wypadków, m.in. policja lub instytucje zajmujące się bezpieczeństwem ruchu drogowego, mogą wykorzystywać te dane w celu poprawy infrastruktury i rozwiązań technologicznych. W przypadku dochodzeń mają one pomóc w odtworzeniu przebiegu zdarzenia.
W jakim celu montuje się czarne skrzynki?
Wprowadzenie EDR ma przede wszystkim zwiększyć bezpieczeństwo na drogach. Dane te mogą ujawniać przyczyny wypadków, co pomoże w eliminacji błędów projektowych w pojazdach oraz poprawie zachowań kierowców. Choć niektórych kierowców martwi kontrola, warto podkreślić, że system ten nie ma na celu inwigilacji, lecz ratowanie życia i poprawę bezpieczeństwa ruchu.
Czy czarna skrzynka w pojeździe będzie śledzić kierowcę?
Nie, choć może się tak wydawać. Czarna skrzynka, czyli rejestrator parametrów jazdy (EDR), nie działa jak system śledzenia kierowcy w czasie rzeczywistym. Jej zadaniem jest zapisanie danych o parametrach pojazdu w momencie krytycznym, na przykład tuż przed wypadkiem. Rejestrator zapisze w pamięci sekwencję czynności kierowcy na dokładnie 5 sekund przed uderzeniem pojazdu w przeszkodę. Taki zapis pozwala na analizę przyczyn kolizji i jest narzędziem dla specjalistów zajmujących się bezpieczeństwem drogowym.
System ISA wymagany w każdym samochodzie?
Od lipca 2022 r. system ten jest obowiązkowy w pojazdach homologowanych na terenie Unii Europejskiej, a od lipca 2024 r. stał się standardowym wyposażeniem każdego nowego samochodu sprzedawanego na rynku UE.
ISA to układ, który ma na celu zwiększenie bezpieczeństwa poprzez kontrolowanie prędkości pojazdu. Działa na podstawie kamer odczytujących znaki drogowe oraz danych z fabrycznej nawigacji. Gdy przekroczysz dozwoloną prędkość, system reaguje ostrzeżeniami dźwiękowymi lub wizualnymi, przypominając o obowiązujących limitach. Choć można „uśpić” system w trakcie jazdy, po ponownym uruchomieniu auta włącza się automatycznie.
W praktyce ISA nie zawsze działa idealnie. System może błędnie odczytywać ograniczenia prędkości, na przykład z dróg technicznych lub nie uwzględniać odwoływania ograniczeń na skrzyżowaniach, co w polskich realiach powoduje niepotrzebne ostrzeżenia. Zdarza się, że system reaguje nawet na zmienione limity, wywołując ciągłe piknięcia i inne alarmy, co bywa uciążliwe dla kierowcy. Do tego dochodzi system awaryjnego hamowania, który często jest niedopracowany. Wiele zdarzeń drogowych pokazuje, ile jeszcze pracy czeka specjalistów od ISA.
Inteligentny asystent prędkości w założeniach ma poprawić bezpieczeństwo, wielu kierowców krytykuje jego działanie za brak precyzji. To wyzwanie dla producentów, którzy muszą dostosować system do różnorodnych przepisów drogowych obowiązujących w różnych krajach. Jednak obowiązek wprowadzenia ISA jest kolejnym krokiem w kierunku zmniejszenia liczby wypadków na drogach, a jego obecność w nowych autach ma pomóc w kształtowaniu bezpieczniejszych nawyków jazdy.
Nowe obowiązkowe wyposażenie samochodów ADDW – czy dotyczy również starszych pojazdów?
Zaawansowane systemy wspomagania kierowcy są przeznaczone wyłącznie dla nowych samochodów. Starsze modele nie są zobowiązane do ich instalacji. Główną przeszkodą jest brak odpowiedniej infrastruktury technologicznej w pojazdach używanych. Temat stanu pojazdu w tym przypadku, to temat rzeka.
Systemy ADDW wymagają zaawansowanego sprzętu, m.in. radarów, sonarów, czujników oraz elektronicznie sterowanych układów hamulcowych i kierowniczych. Dodatkowo potrzebne są komputery o wysokiej mocy obliczeniowej, które zarządzają tymi systemami w czasie rzeczywistym. W starszych pojazdach ich instalacja wiązałaby się z gruntowną przebudową konstrukcji, co czyni takie rozwiązanie ekonomicznie nieopłacalnym.
Koszty montażu takich systemów w używanych samochodach mogłyby przewyższać ich wartość. W wielu przypadkach bardziej sensowne byłoby wycofanie auta z eksploatacji niż jego doposażenie w nowe technologie. Dlatego przepisy dotyczące obowiązkowego wyposażenia, takie jak ADDW, obejmują wyłącznie nowe auta opuszczające salony.
Kierowcy starszych pojazdów mogą spać spokojnie. Obowiązek montażu takich systemów nie zostanie nałożony na auta używane, gdyż naruszyłoby to ekonomiczną i techniczną wykonalność takich zmian. ADDW to krok w stronę zwiększenia bezpieczeństwa, ale dotyczy on wyłącznie pojazdów projektowanych z myślą o współczesnych technologiach.
Apteczka samochodowa – czy jest obowiązkowym elementem wyposażenia samochodu?
Patrząc na najczęściej zadawane pytania o wyposażeniu auta, możesz zauważyć, że bardzo często pojawia się temat apteczki samochodowej. Czy jest ona obowiązkowa? Nie, ale warto ją mieć dla własnego bezpieczeństwa. Tak, jak dobrze byłoby zainwestować w zaawansowane systemy hamowania awaryjnego – nikt nie zmusza, ale eksperci zalecają.
Jeśli natomiast planujesz wycieczkę za granicę i nie chcesz, aby brak obowiązkowego wyposażenia samochodu naraził Cię na wysokie mandaty, to pamiętaj, że w niektórych krajach europejskich, na przykład Niemcy czy Austria, apteczka jest wymagana – tak jak w Polsce gaśnica.
Jak nowe obowiązkowe wyposażenie samochodu wpłynie na ceny w salonach?
Wprowadzenie zaawansowanych systemów bezpieczeństwa i technologii zwiększy koszty produkcji pojazdów, co bezpośrednio wpłynie na ich ceny. Największy efekt odczują modele z niższych segmentów, które dotychczas były pozycjonowane jako budżetowe. Większa liczba wymaganych komponentów, takich jak systemy ISA czy ADDW, wymaga zaawansowanej infrastruktury elektronicznej, co podnosi cenę bazową auta.
Producenci przygotowywali się na te zmiany od lat. Standardowe systemy bezpieczeństwa były stopniowo wprowadzane do nowych modeli. Dzięki temu proces unowocześniania rozłożono w czasie, co pozwoliło uniknąć gwałtownego skoku cen przy wprowadzeniu nowych regulacji. Z perspektywy konsumenta oznacza to, że wzrost kosztów nie będzie tak drastyczny, jak mógłby być bez wcześniejszych przygotowań branży.
Problemem może jednak okazać się dostępność półprzewodników, które są kluczowe dla nowoczesnych systemów elektronicznych. Globalne ograniczenia w ich produkcji mogą opóźniać dostawy pojazdów i zwiększać presję na ceny. Producenci, aby zminimalizować straty, mogą stopniowo wycofywać się z mniej dochodowych segmentów rynku. Taki scenariusz uderzy głównie w segment miejskich aut, które były dotychczas popularnym wyborem wśród kierowców szukających ekonomicznych rozwiązań.